Wolność puszczona z dymem
“A ja palę faję, żuję gumę
palę faję za fają”
Formacja Nieżywych Schabuff (“Faja 89″)
Kolejny odcinek z cyklu “Absurdalny Postęp Postępowego Absurdu” (w skrócie: “APPA”) dotyczy palącego problemu. Dosłownie i w przenośni. Politycznie poprawny tolerancjonizm, który różni się od rzeczywistej tolerancji tym czym krzesło od krzesła elektrycznego, zatacza coraz większy krąg. “Palenie zabija” – głosi napis na paczkach papierosów produkowanych w Polsce. No i co z tego? Zdawałoby się, że to prywatna sprawa jednostki. Jak chcę, to się truję! Nic podobnego. Państwo uznaję, że nie jestem w stanie określić co jest dla mnie dobre, a co nie, więc traktuje mnie jak skończonego idiotę! Stąd te wszystkie zakazy. Jako człowiek, który pali od piętnastego roku życia, wyrażam swój stanowczy sprzeciw! To jest moja sprawa. To są moje pieniądze i moje zdrowie. A biurokratom nic do tego! Czytaj dalej...